Przyszedł nowy rok, więc czas na podsumowanie starego.
Kilka rzeczy się w tym roku zmieniło, m. in. przeprowadziliśmy się - wprawdzie do mniejszego mieszkanka, ale bardzo dobrze nam się tutaj mieszka :) Grzanka szybko się tu zaaklimatyzowała i znalazła swoje ulubione miejsca :)
Ja natomiast znalazłam nową pracę. I to też była zmiana na lepsze. Oczywiście z petsittingu nie zrezygnowałam i w dalszym ciągu odwiedzałam Rambo i Enzo, a przez jakiś czas mieszkała u nas Poppy.
Jak zwykle staraliśmy się dużo podróżować. Udało nam się zwiedzić trochę ciekawych miejsc w Wielkiej Brytanii - m.in. Canterbury, Brighton, Whistable, a także Cardiff. Najciekawszy jednak był wyjazd do Kornwalii, w którym towarzyszyła nam Grzanka. Poza tym w styczniu byliśmy w Andaluzji i na Giblartarze,
a w listopadzie na Kubie.
No i w maju w Polsce oczywiście ;)
Mieliśmy też dużo gości, z którymi zwiedzaliśmy Londyn i okolice.
Ogólnie rok oceniamy bardzo dobrze i nie mamy na co narzekać, choć niestety nie wszystkie plany udało nam się zrealizować. Jednym z największych rozczarowań było to, że nie mogliśmy adoptować kota ze schroniska.
Teraz jesteśmy ciekawi, co przyniesie 2014 rok, a Wam wszystkim życzymy realizacji planów i dużo uśmiechu :)
Ładny rok za Wami, ładny rok przed Wami :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę ;)
UsuńOby nowy rok przyniósł równie wiele wspaniałych podróży!
OdpowiedzUsuńAle mieliście wspaniały rok !!!!
OdpowiedzUsuńOby nadal było dobrze i zdrówko dopisywało ...
U mnie było zdecydowanie nudniej, ale narzekac nie ma na co ...
Pozdrówka