Pakowanie było więc dla nas czynnością przerażającą i męczącą. Rozpakowywanie postanowiliśmy rozbić na części. Dlatego właśnie, mimo iż przeprowadzka była w piątek, my jeszcze nie rozpakowaliśmy wszystkich rzeczy :) Prawdopodobnie długo tak jeszcze będzie, bo brakuje nam czasu. O przyczynie tego braku postaram się napisać jutro. A dzisiaj jeszcze tylko fotka z pierwszej nocy w nowym mieszkaniu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz