Mijają kolejne dni, Florka jest u nas już ponad miesiąc i na razie nie zapowiada się na to, żeby szykowała się jakaś przeprowadzka. Kicia nie jest tym jednak zmartwiona. Czas spędza w bardzo przyjemny sposób.
Najczęściej można ją znaleźć w łóżku.
Czasem śpi, a czasem tylko udaje.
Gdy usłyszy, że ktoś nadchodzi, wystawia brzuszek do głaskania.
A jeśli akurat nikt nie ma czasu jej głaskać, łasi się do wszystkiego...
A czasem... Czasem nawet liże Grzankę i pozwala się Grzance lizać. Jest to jednak tak niezwykłe zjawisko, że nie potrafię go dla Was uwiecznić. Musicie mi wierzyć na słowo ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz