Już Wam mogę napisać! Maitai i Neska pojechali dzisiaj do nowego domu! Razem!
Maitai - tymczas, który był u nas najdłużej (prawie 3 miesiące)...
...i Neska, która dopiero niedawno przestała się nas bać.
I wspólnie im się poszczęściło!
A ja się oczywiście bardzo cieszę, ale... Smutno mi też. Bo się przyzwyczaiłam do tego, że Maitai mi mruczy do ucha na dobranoc i że rano przychodzi się przytulać. I będzie mi brakowało Neski, która za mną chodziła po mieszkaniu i obserwowała, co robię, a czasami nawet odważyła się podejść i pacnąć mnie łapką. No cóż...
Martwiłam się o to, jak Neska zareaguje na nowe miejsce (bo Maitai jest przyzwyczajony do przeprowadzek, a ona nie), ale od razu zaczęli razem zwiedzać mieszkanie i wcale się nie bali. Myślę, że czeka ich tam samo dobro.
A w nowym domu dostali też nowe imiona. Teraz już nie są Majtkiem i Neską - są Ignacym i Izabelą (czyli Ignasiem i Izą).
Nowy dom, nowa Pani, nowe imiona... Całkiem nowe życie! Życzcie im powodzenia! :)
Tymczasy już w nowym domu, Grzanka zostaje z Atmosem pod opieką cioci Eweliny ;), a my możemy spokojnie jechać na długi weekend.
Česká Republika wzywa! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz