piątek, 20 kwietnia 2012

Puszek nie żyje :(

Dzisiaj odszedł Puszek. Nic więcej się nie dało dla niego zrobić. Bardzo żałuję, że nie udało nam się mu pomóc. Jedynym pocieszeniem jest to, że teraz już nic go nie boli, znowu ma apetyt i błyszczące piękne futerko i wesoło bryka w kocim niebie...


Dziękuję wszystkim, którzy mu kibicowali i trzymali kciuki.

2 komentarze:

  1. Smutno mi........

    OdpowiedzUsuń
  2. Obcy kotek, a jednak łzy po policzku i tak płyną ;( Śpij słodko Puszku...

    OdpowiedzUsuń