Grzanka jest u nas już dokładnie dwa lata!
Z małego rozbrykanego kociaka zmieniła się w tym czasie w dorosłą rozmiauczaną kocią damę. Przetrwała z nami już kilka przeprowadzek, setki wizyt mniej lub bardziej hałaśliwych cioć i wujków ;) i mnóstwo naszych wyjazdów. Przekonała Adama, że fajne jest mieć w domu sierściucha i że nawet miło jest, jak ten sierściuch śpi w tym samym łóżku, co my.
No i przede wszystkim - to ona jest winna temu, że mam kota na punkcie kotów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz