środa, 27 marca 2013

Grzankowy luz :)

Wczoraj Alan odebrał od nas Poppy, więc Grzanka znowu niepodzielnie rządzi w Grzankowie. Z tej radości aż zaczęła mnie ugniatać, co nieczęsto jej się zdarza :) Poza tym dużo mruczy, leniuchuje i odpoczywa po stresach związanych z dzieleniem się swoimi ludźmi, zabawkami, miskami i wszystkim innym z obcym kotem. No i zbiera siły na kolejne stresy, które będzie wkrótce przeżywać.

4 komentarze:

  1. A jak jej w słoneczku dooobrze :-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. koty w słońcu - patrząc na to można odpocząć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, witamy Psa Berka w Grzankowie ;) Zapraszamy częściej! :D

      Usuń