Dzisiaj przyjechał do nas Bystrzak. Bystrzak to królik-podróżnik. Ale nie z własnego wyboru. Właściwie podróże go stresują. Tak się jednak złożyło, że w domu tymczasowym był w Kielcach, a dom stały czeka na niego w Mysłowicach. Postanowił zaryzykować. Zabrał cały dobytek i wyruszył w drogę. A ponieważ nie było innej możliwości, postanowił jechać przez Kraków i zatrzymać się w Grzankowie na noc. Grzanka była nieco zaskoczona wizytą tego dziwnego kota o przerośniętych uszach, ale wykazała się gościnnością.
Jutro uszaty podróżnik jedzie dalej - do Mysłowic :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz