No i przyszedł długo oczekiwany przez Rakiję dzień - dzień, w którym dostała Swój Własny Dom. A w pakiecie z domem bardzo sympatycznych nowych opiekunów, a także nowych towarzyszy zabaw - kocurka Henia oraz króliczka Kluska :)
Ciężko nam było pożegnać się z naszą małą Rakisią. Jutro już nie obudzi mnie lizaniem po twarzy. Ktoś inny będzie musiał też znosić jej wybryki i poskromić troszkę jej bałkański temperament...
A to wszystko za sprawą umowy, której wydruk nadzorowała sama główna zainteresowana ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz