piątek, 2 grudnia 2011

Neska

Wczoraj zamieszkała z nami czarna, drobna, dorosła kotka. Jeszcze do niedawna była bezdomna. Wolontariusze Fundacji Pod Jednym Dachem złapali ją w ramach akcji Operacja Zabieg, polegającej na sterylizacji bezdomnych kotów. Kotka przez tydzień siedziała w klatce w pomieszczeniu sterylizacyjnym Fundacji i podczas tego tygodnia okazało się, że jest całkiem oswojona.
W poniedziałek zawieźliśmy ją z Adamem do pani weterynarz. Ku naszemu zdziwieniu kotka mruczała nawet, kiedy dostawała zastrzyk. Potem ja asystowałam przy zabiegu (Adam wolał wyjść do poczekalni ;)) i postanowiłam, że skoro ona jest taka oswojona, to nie można jej po prostu za dwa tygodnie znowu wypuścić na dwór. 
Adam się zgodził i nawet wymyślił dla niej imię! W ten sposób koteczka z bezimienniej bezdomnej kotki stała się Neską - naszą tymczaską, która ma nawet własnego szofera :) Jazda samochodem nie jest jednak jej ulubionym zajęciem. Zdecydowanie woli... siedzieć za łóżkiem. Zajęła miejsce, które jeszcze do niedawna należało do Rumcajsa.
Grzanka przywitała Neskę bez większych emocji, nawet nie syczała. Za to Maitai uznał chyba, że to jest dziwne to takie coś całe czarne i trzeba na to nasyczeć :( Na szczęście nie syczał zbyt intensywnie.

A oto nasza Neska (na razie nie mam lepszych zdjęć, bo nie chcę jej stresować):

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz