Nastał czas kolejnych przeprowadzek. Grzanka siedzi już na walizkach i z niecierpliwością czeka na przeprowadzkę do miejsca, w którym będzie miała mniej zakazów i będzie mogła chodzić po całym mieszkaniu. Ja mam nadzieję, że uda nam się zabezpieczyć dla niej choć jedno okno, a może nawet przygarniemy jakiegoś kociego kolegę albo koleżankę dla Grzaneczki, żeby jej nie było smutno, kiedy pójdziemy do pracy.
Z Krakowa doszły do mnie również wieści o innej przeprowadzce - Nutka dzisiaj pojechała do Mysłowic do swojego nowego domu. Trzymam kciuki i kibicuję, żeby szybko odnalazła się w nowej sytuacji, no i żeby Alicja i Marek zdobyli jej zaufanie. Coś mi się wydaje, że dzisiaj Nutka będzie z nimi spać w łóżku ;)
Przy okazji dziękuję Ewelinie, Jarkowi, Betce i Snejkowi za przygarnięcie Nutki na miesiąc! :)
Na walizkach, dobrego i wygodnego mieszkania życzę :-)
OdpowiedzUsuńAle ona jest pięknym kotkiem.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nowym mieszkanku ....
A towarzysz o zabaw dla Grzanki ... dobry pomysł, będzie kogo np pacnąć łapką :-)))
Ależ te koty są śliczne...
OdpowiedzUsuń